Przelot z Warszawy do Cartageny

Spotkanie z pilotem i grupą na lotnisku Chopina w Warszawie. Przelot do Cartageny w Kolumbii. Przejazd do hotelu. Nocleg w Cartagenie.

  

Cartagena

Dzisiejszy dzień poświęcimy w całości na bliższe poznanie Cartageny, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO   . Miasto to idealne połączenie historii, kultury oraz doświadczeń kulinarnych. To również przepiękna starówka, otoczona oryginalnym murem obronnym liczącym 13 kilometrów, pamiętającym jeszcze czasy hiszpańskie. Będziemy spacerować opowiadając sobie historię tego miasta i losy ludzi, którzy odcisnęli na niej swoje piętno, Gabriela Garcii Marqueza, Simona Bolivara, San Pedro Clavera czy Charlesa Kinga. Będziemy obserwować piękne kwietne balkony, wędrować zaułkami przez klasztory, więzienne cele zamienione na sklepiki z pamiątkami oraz dawne place niewolników. Będzie to też idealna okazja, aby zakupić coś z miejscowego rękodzieła czy przyjrzeć się bliżej Palenquera, pięknym Afrokolumbijkom, sprzedającym owoce z misek noszonych na głowach. Będzie też uczta dla ciała a dokładnie dla języka, spróbujemy bowiem lokalnego ulicznego jedzenia. Popołudniem będziemy również mogli doświadczyć nieco karaibskich rytmów, kiedy z nauczycielem spróbujemy swoich sił w grze na tradycyjnych instrumentach. Nocleg w Cartagena.

  

Cartagena / San Pedro de Majagua

Po emocjach natury kulturalnej dzisiejszy dzień przeznaczymy w całości na wypoczynek. Łódka zabierze nas na jedną z Wysp Różańcowych (Islas del Rosario). To archipelag 30 wysepek położonych na Morzu Karaibskich, stanowiących idealną bazę na krótki i dłuższy wypoczynek. Na jednej z nich (Isla Grande) będziemy cieszyć się słońcem, spokojem, ciepłą wodą i planować kolejne dni. Czas wolny na wypoczynek. Będzie również okazja skorzystać z masaży lub opcji sportów wodnych (usługi dodatkowo płatne). Popołudniem powrót na ląd i do hotelu. Nocleg w Cartagena.

    

Cartagena / Armenia / Region Kawy

Kończymy jedną przygodę, ale tylko po to aby zacząć kolejną – przygodę z kawą! Przejazd na lotnisko w Cartagena. Przelot do Armenii via Bogota. Lądowaniem w Armenii rozpoczniemy nasz pobyt w Regionie Kawy. Na region ten składają się 3 departamenty; Quindio, Caldas oraz Risaralda. Armenia jest stolicą departamentu Quindio, regionu położonego na wzgórzach środkowej kordyliery Andów. Region słynie z produkcji najlepszej na świecie kawy arabiki, zielonych przez okrągły rok plantacji i klimatycznych niewielkich hacjend. W regionie spędzimy 3 interesujące kawowe dni. Nocleg w Regionie Kawy.

    

Region Kawy

Dzisiejszy dzień w całości poświęcimy na poznawanie i smakowanie kawy. W okolicy hacjendy Recuca, specjalizującej się w produkcji kawy (finca cafetera) poznamy jej historię, metody uprawy, odmiany i smaki. Te tereny porośnięte są nie tylko ciągnącymi się po horyzont krzakami kawowymi, ale również bananowcami, co urozmaica krajobraz i dodaje unikalnego charakteru. W tym regionie kawa króluje nie tylko na stołach, ale i również pod postacią biżuterii. Będzie okazja zaopatrzyć się w kawowe smakołyki, czekolady, likiery czy ciastka. Urozmaiceniem dzisiejszego dnia będzie lokalny lunch, czyli bandeja paisa – to taca z różnego rodzaju potrawami i przysmakami, pojawiają się na niej m.in. czerwona fasola, awokado, smażony boczek, jajko, ryż, kiełbaski chorizo czy smażone mięso. Będzie pysznie! Popołudniem czas wolny na samodzielną eksplorację okolic Armenii. Nocleg w Regionie Kawy.

    

Region Kawy / Salento / dolina Cocora / Filandia

Dziś wyruszymy już nieco dalej. I nie zwyczajnie, ale na pokładzie kultowego Jeepa Willys, będącego symbolem Regionu Kawy. Sprawdzi się idealnie na krętych górskich drogach. Wyruszymy z Salento, które będzie naszym pierwszym przystankiem. Salento to niewielkie miasteczko położone w Andach, mnóstwo w nim kawiarenek, sklepików z rękodziełem. Idealne na chwilę przerwy i filiżankę kawy. Później wsiadamy już do Jeepów i ruszamy do Doliny Cocora (Valle del Cocora). To miejsce szczególnie ważne dla Kolumbijczyków, porasta ją bowiem narodowe drzewo, czyli palma woskowa. Palma porasta górskie tereny i osiąga monumentalne wysokości nawet 60 metrów. Wraz z porastającymi dolinę lasami mglistymi wysokie palmy robią naprawdę duże wrażenie. Zwiedzimy dolinę a przewodnik opowie nam o unikalnej lokalnej faunie i florze. Następnie wrócimy do Salento, aby chwilę odpocząć i popróbować lokalnych owoców. Nabierzemy sił na kolejny przystanek czyli Filandię, gdzie zobaczyć można przykłady doskonale zachowanej architektury regionu. Mnóstwo tu cichych i ustronnych miejsc, klimatycznych zaułków, kolorów, pięknych architektonicznych detali, przykładów doskonałej snycerki i innych skarbów. Po męczącym i pełnym wrażeń dniu wrócimy do hotelu. Nocleg w Regionie Kawy.

  

Region Kawy / Armenia / Bogota

Żegnamy region kawy i ruszamy do Bogoty. Przejazd na lotnisko w Armenii i przelot do Bogoty, stolicy Kolumbii. Tym samym żegnamy sielskie zielone krajobrazy i witamy futurystyczne, nowoczesne miasto. Popołudnie poświęcimy na bliższe poznanie stolicy Kolumbii, która już w 1717 r. została stolicą Wicekrólestwa Nowej Granady, obejmującej tereny dzisiejszej Kolumbii, Wenezueli, Panamy i Ekwadoru. Miasto położone jest dość wysoko bo na wysokości 2600 m n.p.m. Powędrujemy uliczkami starówki – La Candelaria – gdzie odwiedzimy Plac Bolivara, Chorro de Quevedo – wzgórze pierwotnego wodza tych terenów oraz oczywiście zajrzymy do Muzeum Złota, największego tego typu muzeum na świecie. Nocleg w Bogocie.

    

Bogota / Quito

Transfer na lotnisko i przelot do Quito, stolicy Ekwadoru. Popołudnie spędzimy na niespiesznym poznawaniu miasta. Zagłębimy się w uliczki, kościoły i zaułki wpisanej na listę UNESCO starej części miasta   , zwanej przez lokalnych mieszkańców El Centro. Zobaczymy kościół La Compania de Jesus, inspirowany architekturą rzymskiego Gesu i równocześnie najbogatszy bodaj w ornamentykę kościół w Quito. UNESCO wpisało ten obiekt na listę 100 najważniejszych dla światowego dziedzictwa obiektów na świecie. Nocleg w Quito.

    

Quito / Mindo

Dzisiejszy dzień poświęcimy na bliski kontakt z naturą i przyrodą. Ruszamy na zachód, do regionu Pichincha, do niewielkiego miasta Mindo, którego okolice to jedno z najbardziej bioróżnorodnych miejsc na świecie (100 km, ok. 2 godz. w jedną stronę). Mindo to nie tylko niezwykłej urody „mgliste lasy”, ale również raj dla ornitologów. Będziemy spacerować po lesie, wypatrywać ptaków, fotografować wodospady i storczyki. Wsiądziemy również do zawieszonego wysoko nad ziemią wagoniku, aby w Rezerwacie Lasu Mglistego Nambillo podziwiać z góry widoki. Powrót do Quito. Nocleg w Quito.

    

Quito / Park Narodowy Cotopaxi / Banos

Ekwador niezmiennie kojarzony jest w widokiem ośnieżonego wulkanicznego stożka. To Cotopaxi, symbol kraju i jeden z najwyższych czynnych wulkanów na świecie (5897 m n.p.m.). Dziś ruszamy w jego okolice. Pierwszy etap podróży to droga do samego parku narodowego, która zajmie nam ok. 2 godzin. Zatrzymamy się na chwilę w muzeum, prezentującym fakty dotyczące wulkanu, zajrzymy również nad jezioro Limpiopungo. Jako, że tego dnia różnica wysokości będzie spora (2000 m w pionie) musimy rozważnie stąpać i przyzwyczajać się do wysokości. Przy dobrej pogodzie z okolic jeziora roztacza się piękny widok na wulkany Cotopaxi oraz Ruminahui a my wyruszymy jeszcze wyżej, do położonego na wysokości 4500 m parkingu. Tu rozpoczniemy spacer jeszcze ok. 300 metrów wyżej (45 min.) do schroniska Jose Rivas, skąd ruszają grupy zamierzające zdobyć szczyt. My jednak tego dnia szczytu zdobywać nie zamierzamy, zejdziemy niżej i przejedziemy na lunch, po którym skierujemy się już do Banos, gdzie Andy przechodzą w nadamazońską dżunglę. Nocleg w Banos. *

* Sam trekking w okolicach wulkanu nie wymaga znacznej sprawności i jest dostępny dla przeciętnie sprawnej osoby. Należy jednak pamiętać, że obecność na wysokości powyżej 2000 m n.p.m. wiąże się z możliwością wystąpienia choroby wysokościowej.

      

Banos

Banos niezmiennie kojarzy się z gorącymi źródłami i aktywnym wypoczynkiem. Na początek wjedziemy na jedno ze wzgórz otaczających miasto, na punkt widokowy Casa del Arbol, skąd przy dobrej pogodzie widać wulkan Tungurahua. Na miejscu znajdziemy też widowiskową „huśtawkę na końcu świata”, z której zdjęcia zawojują niejedno spotkanie z przyjaciółmi. Wizyta w Banos nie byłaby kompletna bez przejazdu słynną Drogą Wodospadów. W okolicach Banos znajduje się ich kilkadziesiąt a my zobaczymy dziś ten najsłynniejszy i chyba najbardziej spektakularny, czyli Pailón del Diablo w okolicach miasteczka Rio Verde, choć i Manto de La Novia zrobi zapewne nie mniejsze wrażenie. Popołudniem czas wolny na wypoczynek, opcjonalne i dodatkowo płatne aktywności, takie jak: rafting, masaże, kąpiele w gorących źródłach, canyoning (wspinaczka po wodospadach). Nocleg w Banos.

  

Banos / Quito

Ruszamy już do Quito (łącznie przejazd zajmie ok. 6 godz.). Ale zanim powrócimy do cywilizacji miasta, przejedziemy przez tereny stanowiące wrota do ekwadorskiej Amazonii, m.in. miejscowości Puyo i Tena. Po drodze czekać nas będzie jeszcze jeden przystanek – Guango Lodge, gdzie, jeśli szczęście dopisze, w ciągu godziny będzie okazja dostrzec aż 14 gatunków kolibrów. Po wszystkich atrakcjach czekać będzie nas już tylko jeden cel. Przez przełęcz o wysokości 4200 m n.p.m. przekroczymy Kordylierę Wschodnią Andów i niezwykle urokliwą drogą pojedziemy prosto do Quito – stolicy Ekwadoru. Nocleg w Quito.

    

Quito / Mitad del Mundo / Otavalo

Dzisiejszego dnia skierujemy się na północ do Otavalo. Wcześniej zajrzymy jeszcze do Mitad del Mundo – upamiętniającego niezwykłe położenie Ekwadoru. Od 1736 r., kiedy to Charles Marie de La Condamine, francuski przyrodnik, matematyk i podróżnik, dokonał pomiarów triangulacyjnych, określających kształt i wymiary Ziemi, wiemy, że tereny na równiku są wypukłe. Miejscowe muzeum Intinan pozwala doświadczyć wielu ciekawych eksperymentów, które możliwe są tylko w tym miejscu na świecie a także bliżej zapoznać się z kulturą Ekwadoru. Po zwiedzaniu ruszymy już w dalszą drogę do Otavalo, niewielkiego miasteczka, słynnego m.in. ze względu na targ, który odbywa się tam regularnie. Otavalo położone jest u stóp wulkanu Imbabura, a na samym targu spotkać można przedstawicieli licznych lokalnych mniejszości. Będzie czas na zdjęcia, na zakupy, na próbowanie lokalnych smaków.

  

Otavalo

Nie ma miejsca bardziej związanego z tradycyjną kulturą Indian w Ekwadorze niż właśnie Otavalo. Na słynny sobotni targ ściągają setki sprzedawców oferujących swoje towary, rękodzieło, biżuterię, tkaniny. Dla nas, przyjezdnych, to niekończąca się fotograficzna uczta i okazja do wielu miłych spotkań. Poza targiem odwiedzimy kilka społeczności, zamieszkujących okolice Otavalo, aby poznać bliżej ich rękodzieło, techniki, historię i opowieści. Opowiemy sobie o szamanach, ich rytuałach i sposobach na leczenie. Tego dnia odwiedzimy też Cotacachi, słynne ze swego rękodzieła i sztuki obróbki skóry. Spod ręki rzemieślników wychodzą piękne paski, kurtki czy torebki. Kolejnym przystankiem będzie postój nad jeziorem Cuicocha, mieszczącym się w kalderze wulkanu o tej samej nazwie. W lokalnym języku jezioro zwie się „tęczowym”, lub w innej wersji „jeziorem kawi domowej”. Nocleg w Otavalo.

    

Otavalo / Quito / wylot z Ekwadoru

Czas wolny przed przejazdem na lotnisko w Quito. Transfer na lotnisko i przelot do Warszawy z przesiadką w jednym z portów lotniczych. *

* Dla osób kontynuujących podróż na wyspy Galapagos oferujemy oddzielny, poranny transport na lotnisko.

       

Powrót do Warszawy

Lądowanie w Warszawie.